Nasze Poruszenia: „Posełki. Osiem pierwszych kobiet” Olga Wiechnik

„Nazywają je posełkami, posełkiniami albo posłami kobiecymi, czasem poślicami. Nie tak łatwo nazwać kogoś, kto jeszcze przed chwilą nie istniał”.

W sejmie pierwszej kadencji II Rzeczpospolitej zasiadało 436 posłów. Posłanek było 8: Zofia Moraczewska, Maria Moczydłowska, Zofia Sokolnicka, Anna Piasecka, Jadwiga Dziubińska, Franciszka Wilczkowiakowa, Gabriela Balicka oraz Irena Kosmowska. Zatrważająco mało? Tak, choć chwilę wcześniej kobiet, które mogły na równych prawach wyrażać swoje zdanie, angażować się i głosować nie było wcale. Choć pochodziły z różnych obozów politycznych, pozostających ze sobą w konflikcie, walczyły o te same prawa i sprawy. Książka pokazuje, jak można wspólnie dążyć do tych samych celów mimo różnic światopoglądowych, nieustannie budując pole dialogu. Olga Wiechnik, rekonstruując historie posełek, tworzy palimpsestową opowieść, na którą składają się zmagania ze zmęczeniem i zachwytem, macierzyństwo, małżeństwo, zaangażowanie w działania społeczne, edukację, naukę, kulturę, prace związków kobiecych, działalność prasową. Autorka opiera się na pamiętnikach i listach, a czasem jedynie na pojedynczych zdaniach, wzmiankach prasowych czy wspomnieniach. Próbuje wyobrazić sobie emocje, jakie towarzyszyły posełkom, nadać kształt ich zapomnianym historiom. 

Opowieść, którą snuje Olga Wiechnik, zachwyciła mnie, czytałam ją z wypiekami na twarzy, złością na tak wykluczający system i zdziwieniem, że 100 lat temu kobiety walczyły o tak podstawowe i oczywiste prawa, jak zachowywanie dla siebie zarobionych pieniędzy czy możliwość zawierania umów. Tekst jest napisany pięknym językiem, przepełniony zachwycającymi momentami i wzruszeniami. Historie dają inspiracje, pozwalają zbudować prywatne relacje z prekursorkami polskiej demokracji. Przede wszystkim to książka o życiu, trudzie i wielkiej sile. Posełki, choć miały ważne funkcje i wykonywały olbrzymią pracę, nadal musiały wypełniać obowiązki domowe.

Podsumowuje to Zofia Moraczewska:

„Na kawałku kartki notuje listę zakupów:
trzy pary kalesonów
dwie pary mankietów
trzy kołnierzyki
trzy pary skarpetek

A na odwrocie zapisuje najważniejsze sprawy do załatwienia:
równa płaca za równą pracę
dopuszczenie kobiet do stanowisk
rewizja prawa cywilnego
ochrona macierzyństwa”.

Agata Kokoryn