61. #herstoriawewtorek: Wadowicka Poetessa i tłumaczka. Janina Brzostowska, jej poezja trafiająca w sedno i fascynacja Safoną


Janina Brzostowska miała idealne warunki do twórczości. Urodziła się w 1897 roku w Wadowicach, w rodzinie Dorozińskich. Wykształceni rodzice sprzyjali jej artystycznym zainteresowaniom oraz rozwijali jej wrażliwość estetyczną i muzyczną. Szybko trafiła do środowiska pobliskiej grupy literackiej Czartak z Emilem Zegadłowiczem na czele, który nazwał ją Poetessą, wziął pod swoje skrzydła i uczynił najmłodszą czartaczanką.

Płodna pisarka

Dorobek artystyczny Janiny Brzostowskiej jest imponujący – wydała aż 18 tomików poezji. Największą popularność zdobyły: „Szczęście w cudzym mieście”, „Żywioł i śpiew” oraz „Zanim noc”. Jej działalność prozatorska obejmuje 5 powieści: „Bezrobotni Warszawy”, „Kobieta zdobywa świat”, „Za lat miliony”, „Zakochani są wszędzie” oraz „Lubuskie dziewanny”. W Warszawie redagowała czasopismo literackie „Skawa”, w którym Stanisław Ignacy Witkiewicz publikował fragmenty swoich „Niemytych dusz”. Ta znajomość znalazła odbicie w jego dziele, o czym niżej.

Wybitna tłumaczka

Obok twórczości poetyckiej, prozatorskiej i krytycznej Brzostowska zajmowała się także przekładami poezji perskiej, współczesnej poezji białoruskiej, bułgarskiej, czeskiej, francuskiej, niemieckiej, rosyjskiej, słowackiej i słoweńskiej. Wiersze i przekłady ogłaszała między innymi w „Nowej Kulturze”, „Kamenie”, „Pracy Świetlicowej”, „Dzienniku Ludowym”, „Orce”, „Kulturze”, „Tygodniku Kulturalnym”, „Miesięczniku Literackim”. Tłumaczyła także poezję czeskiego autora Jaroslava Seiferta na 20 lat przed uzyskaniem przez niego literackiej Nagrody Nobla oraz tomik „Ave Ewa” Jana Kostry. Nie sposób nie wspomnieć o Rainerze Marii Rilkem. To właśnie tej wadowickiej poetce polscy czytelnicy zawdzięczają przekład jego wiersza „Samotność”.

Fascynacja Safoną i nieoczywista analogia

Janina Brzostowska szczególnie upodobała sobie Safonę. Tłumaczenie twórczości tej starogreckiej poetki było największym dokonaniem wadowickiej Poetessy. Jej przekłady są do dzisiaj kanonem subtelnej i wrażliwej kobiecej liryki. Obydwie były wykształconymi literatkami podążającymi za swoimi aspiracjami, świadomymi własnego talentu i realizującymi się w nim. Safona znalazła się wśród dziewięciorga poetów lirycznych kanonu aleksandryjskiego, a fotografia Brzostowskiej jest jedynym portretem kobiecym w galerii wybitnych absolwentów wadowickiego liceum. Choć skala jest inna, to analogia zauważalna.

W oczach Witkacego

Witkacy stworzył trzy wizerunki poetki. Pierwszy z 1929 roku jest narysowany w typie, w którym artysta portretował głównie kobiety i to takie, które mu się podobały. Na kolejnym, z marca 1939 roku, poetka ma 42 lata. Zdaje się, jakby autor przełożył na jej podobiznę swoje własne emocje, ponieważ, jak wynika z jego listów, w tym okresie był w słabej kondycji psychicznej i fizycznej. Ostatni portret, również z 1939 roku, rysowany był pod wpływem silnych środków odurzających. To wizerunek stworzony w zdecydowanie najciekawszych okolicznościach, jakby „za mgłą” lub w oparach niezidentyfikowanego dymu.

Pamięć o Poetessie

Janina Brzostowska zmarła 18 marca 1986 roku w Warszawie. O spuściznę poetki dba niezmiennie od wielu lat jej syn, Witold Brostow (profesor materiałoznawstwa i inżynierii materiałowej Uniwersytetu Północnego Teksasu w Denton) oraz kilkoro entuzjastów z jej rodzinnego miasteczka. Wspólnie zabiegają o to, aby pamięć o Brzostowskiej trwała, choć trudno jej było przebić się tworząc w tym samym czasie, co Maria Pawlikowska-Jasnorzewska i Kazimiera Iłłakowiczówna.

Siła i wrażliwość w jednej osobie

Janina Brzostowska to osobowość z pozoru eteryczna i delikatna, ale tak naprawdę mocno doświadczona i ukształtowana przez życie. Z solidnym wykształceniem i warsztatem, świadoma swojego celu, próbowała funkcjonować w hermetycznym, literackim środowisku, nie tracąc przy tym skromności i wrażliwości. Z wnikliwością przyglądała się ewolucji, jaka następowała w poezji kobiecej. W swojej twórczości nie opierała się wyłącznie na tym, co proste i przyjemne. Z empatią pisała o nierównościach społecznych i wyzwaniach kapitalistycznego świata. Główną zaletą jej poezji jest prostota języka, którego używa bez zbędnych upiększeń, a także intuicja i wyczucie. Najpiękniejsze jej wiersze to te najbardziej oszczędne, które dzięki temu trafiają w sedno. (Paulina Medoń-Jagieła)

Paulina Medoń-Jagieła – 1989, absolwentka kulturoznawstwa o specjalizacji wiedza o sztuce w Akademii Ignatianum w Krakowie, stażystka w Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK, pracownica Wydziału Promocji Gminy Wadowice.